Królestwo Lodu obecnie spowite mrozem i pustkami. Przez okres kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat panuje tutaj bezkrólewie z powodu panującej klątwy, która została rzucona przez byłego władcę Królestwa Czasu. Głosiła ona, iż gdy najstarsze dziecko królewskiej pary osiągnie wiek siedemnastu lat, a medalion rodowy zostanie przekazany w ręce tego potomka, to w najciemniejszych lodowych jaskiniach Malvarin z nienawiści i gniewu zrodzi się Nysora - potwór o sile nieporównywalnie większej od wszelakich ras zamieszkujących Nillgrad, o lodowym sercu, którego nie można zniszczyć mieczem i ryku co to ogłuszyć może kilkutysięczne wojsko.
Nysora wybiła siedemdziesiąt pięć procent wszystkich mieszkańców, a w tym i samą rodzinę królewską. Z życiem udało się ujść tylko tym, którzy zaskarbili sobie zaufanie innej rasy, byli oficjalnymi gośćmi na dworze innego władcy lub zostali odpowiednio wyszkoleni do tego, by poradzić sobie na wygnaniu.
PROWADZĄCY: Mirash#2209 [Discord]
GŁOS: Nagi Yanagi
GODNOŚĆ: Lythium Nethie Malvarin
TYTUŁ: Księżniczka Lythium Malvarin I
PSEUDONIM: Lynn / Hium / Nethie
WIEK: 17 lat
PŁEĆ: Kobieta
POCHODZENIE: Szlachta - Rodzina Królewska
○○○
KREWNI:
- MATKA - Biesska II Malvarin była dla Lythium niczym mądry i w jednocześnie bardzo wymagający anioł stróż. Sama starała się córce zapewnić wszelakie wykształcenie jakie potrzebowała z nastawieniem, że kiedyś zostanie Królową. Nauczyła ją nie tylko śpiewać, tańczyć i dostojnie prezentować swoje piękna jak i talenty, ale również pomogła jej zaznajomić się z bronią. Królestwo nigdy nie należało do tych najwyżej położonych w hierarchii przez co nawet kobiety były szkolone na wybitnych żołnierzy i oprócz siłą fizyczną - niczym nie różniły się od mężczyzn w umiejętnościach. Biesska była ostatnią osobą widzianą przez księżniczkę przed całkowitą zagładą Malvarin. Wskazała jej drogę podziemną, którą udało się uciec Lythium
- OJCIEC - Lorkhiss Malvarin, Król Lodu. Córkę traktował jak swój najcenniejszy skarb, jednak sam nigdy nie okazywał jej należycie dużo uwagi czy ciepła. Był wymagający i to jemu przypisywało się rolę karcenia Lythium za jej każde potknięcie. Uczył ją, by nigdy w życiu nie poddawała się choćby jej ludzie rzucali kłody pod nogi. Zdarzało się kiedy to poddani widzieli w nim tyrana, który znęca się nad swoją jedyną córka, jednak Nethie nigdy nie miała mu tego za złe. Wiedziała, że to kiedyś ona pociągnie to Królestwo do zwycięstwa, wyciągnie je z klątwy i pomści swoich ukochanych bliskich. Znała swoje przeznaczenie i misję od urodzenia, a Ojca uważała za najlepszego nauczyciela. Nigdy nie okazywała przy nim słabości.
RELACJE: Została wychowana pod 'kloszem' własnego królestwa. Nie mogła zostać ukazana światu, gdyż za wszelką cenę chciano, by przeżyła i kiedyś uratowała Królestwo Lodu. Dopiero teraz zaczyna swoją przygodę.
ORIENTACJA: Heteroseksualna
W ZWIĄZKU Z: ---
○○○
RASA: Lodowy Elf [100% krwi]
MOC MAGICZNA:
- WŁADA MOCĄ: Lodu
- PROCENT WYSZKOLENIA: 80%
- BROŃ: Sztylety Kaghira (x2) / Włócznia Moon Skelton
- EKWIPUNEK: Kryształowa Korona / Naszyjnik Rodowy
- MAJĄTEK: 200♦
OSOBOWOŚĆ: Panna wychowywana w Królewskiej rodzinie powinna świecić przykładem na każdej płaszczyźnie i to nie tylko w wychowaniu, ale również powinna mieć odpowiednie cechy, by zostać przyszłą Królową. W tym przypadku nie wszystko potoczyło się tak jak powinno i z damy stała się bardziej wojowniczką, której bliżej do broni aniżeli do pięknych sukni i wysokich butów. Można powiedzieć, że jest to wpływ jej matki, która po pałacu chodziła w spodniach, przy swoim pasie zawsze trzymała dwa sztylety, które przekazała córce tuż przed opuszczeniem przez nią Malvarin. Cechą przeważającą w jej charakterze jest wytrwałość i cierpliwość w dążeniu do celu. Młoda księżniczka czasami stawia sobie zbyt wygórowane cele na swojej drodze przez co jeszcze częściej niż triumfuje - potyka się o swoje własne nogi związane grubymi łańcuchami problemów. Nie potrafi tak dobrze dyskutować na temat spraw państwowych, bo jest raczej skonstruowana w dość prosty sposób. Mówi tylko to co uważa za słuszne, jednak zawsze przed wypowiedzeniem jakiegoś słowa zastanowi się kilka razy. Co za tym idzie? Nie straszne jest jej kłamstwo choć jej inteligentny umysł doskonale uświadamia jej jakie konsekwencje za to czekają. Wychowała się w przekonaniu, iż lepsze jest dobre kłamstwo od rychłej śmierci, bo przyzwyczajona jest za wszelką cenę chronić tego, co stracone nie zostanie zwrócone. przechodząc dalej powinniśmy skupić się na jej asertywności, która jest dosyć pożądaną cechą u pań. Lythium przyzwyczajona jest częściej odmawiać, aniżeli się zgadzać na czyjekolwiek warunki niż swoje własne chyba, że dotyczy to sprawy, z której również wyciągnie korzyści.
Choć w ogólnym mniemaniu altruizm jest bardzo dobrą cechą to w tym przypadku prowadzi to nieco do przykrych sytuacji kiedy to dziewczyna podstawiona jest pod ścianę. Nie każdy człowiek jest w stanie odwdzięczyć się takim samym pokładem honoru, dobroci i bezinteresowności co Lyth przez co niejednokrotnie uważana była za 'małą i naiwna księżniczkę' wśród mieszczan. Mimo wszystko pozwala jej to na niesienie pomocy w każdej, nawet podbramkowej sytuacji, a odważne i waleczne serce jeszcze ułatwia cały zabieg. Bywa, ze ambicje i pracowitość biorą nad nią górę, a to z kolei przypomina jej tylko o fakcie, ze w końcu jest kobieta i nie dla niej ciężkie prace w kopalniach, choć może to po prostu jej kruche zdrowie?
Nienawidzi bezczelnych i nadmiernie szczerych ludzi, a jej impulsywność sprawia, że natychmiast ucisza takich delikwentów. Co prawda nie potrafi wtedy powstrzymać się od nadmiernego okazywania emocji (czego powinna się nauczyć jak Królewski potomek), ale ewidentnie śmiałek trzy razy zastanowi się przy następnym wybuchu odważnych słów (tym bardziej w jej stronę). Nigdy tez nie liczył się dla niej status społeczny. Być może z tego względu, ze jej rodzina nie rozgraniczała nikogo na tych gorszych i tych lepszych. Każdy - czy to szlachcic czy mieszczan - jest w stanie być bliski jej sercu, jeżeli tylko potrafi odpowiednio się zachowywać. W tej kwestii na pewno nie nalezy do łatwych kobiet, a jej Ojciec wiecznie powtarzał, ze nie wyobraża sobie jej u boku jakiegoś mężczyzny. Nie dlatego, że nie chciał jej oddać w obce ręce, a własnie dlatego, że jej temperament ciężko jest okiełznać i zamknąć w szlacheckie ramy dobrego wychowania i etykiety.
WYGLĄD:
HISTORIA: Lythium urodziła się, gdy jej matka - Biesska - miała zaledwie 19 lat, jednak to normalny wiek jak na te czasy. Normalny lub nawet delikatnie zbyt późno się na to zdecydowała. Bardzo długo Królowa nie mogła zajść w ciąże co potraktowano jako druga klątwa spuszczona na Królestwo Lodu. Ogromne szczęście zapanowało w Malvarin za pojawienia się malutkiej elfki z oczami niebieskimi jak niebo i włosami tak białymi, że ich kolor raził nawet bardziej niż same kryształy lodowe.
Choć w ogólnym mniemaniu altruizm jest bardzo dobrą cechą to w tym przypadku prowadzi to nieco do przykrych sytuacji kiedy to dziewczyna podstawiona jest pod ścianę. Nie każdy człowiek jest w stanie odwdzięczyć się takim samym pokładem honoru, dobroci i bezinteresowności co Lyth przez co niejednokrotnie uważana była za 'małą i naiwna księżniczkę' wśród mieszczan. Mimo wszystko pozwala jej to na niesienie pomocy w każdej, nawet podbramkowej sytuacji, a odważne i waleczne serce jeszcze ułatwia cały zabieg. Bywa, ze ambicje i pracowitość biorą nad nią górę, a to z kolei przypomina jej tylko o fakcie, ze w końcu jest kobieta i nie dla niej ciężkie prace w kopalniach, choć może to po prostu jej kruche zdrowie?
Nienawidzi bezczelnych i nadmiernie szczerych ludzi, a jej impulsywność sprawia, że natychmiast ucisza takich delikwentów. Co prawda nie potrafi wtedy powstrzymać się od nadmiernego okazywania emocji (czego powinna się nauczyć jak Królewski potomek), ale ewidentnie śmiałek trzy razy zastanowi się przy następnym wybuchu odważnych słów (tym bardziej w jej stronę). Nigdy tez nie liczył się dla niej status społeczny. Być może z tego względu, ze jej rodzina nie rozgraniczała nikogo na tych gorszych i tych lepszych. Każdy - czy to szlachcic czy mieszczan - jest w stanie być bliski jej sercu, jeżeli tylko potrafi odpowiednio się zachowywać. W tej kwestii na pewno nie nalezy do łatwych kobiet, a jej Ojciec wiecznie powtarzał, ze nie wyobraża sobie jej u boku jakiegoś mężczyzny. Nie dlatego, że nie chciał jej oddać w obce ręce, a własnie dlatego, że jej temperament ciężko jest okiełznać i zamknąć w szlacheckie ramy dobrego wychowania i etykiety.
WYGLĄD:
HISTORIA: Lythium urodziła się, gdy jej matka - Biesska - miała zaledwie 19 lat, jednak to normalny wiek jak na te czasy. Normalny lub nawet delikatnie zbyt późno się na to zdecydowała. Bardzo długo Królowa nie mogła zajść w ciąże co potraktowano jako druga klątwa spuszczona na Królestwo Lodu. Ogromne szczęście zapanowało w Malvarin za pojawienia się malutkiej elfki z oczami niebieskimi jak niebo i włosami tak białymi, że ich kolor raził nawet bardziej niż same kryształy lodowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz